Już od najmłodszych lat jesteśmy uczeni, że aktywność fizyczna jest jedną z lepszych form rozładowania napięcia po dniu spędzonym w szkole, czy pracy. To okazja do spędzenia czasu sam na sam, przemyślenia decyzji, a także odcięcia się od rzeczywistości, jeśli zajdzie taka potrzeba.
W czym tkwi tajemnica?
Wysiłek sam w sobie zdaje się nie być zbyt przyjemną kwestią. W końcu wiąże się z jeszcze większym zmęczeniem, a tego możemy mieć dość po ciężkim dniu. Aczkolwiek zmęczenie psychiczne, a fizyczne to dwie odmienne kwestie. To pierwsze jesteśmy w stanie zwalczyć drugim. Wszystko dzieje się za sprawą endorfin zwanych hormonami szczęścia, które są produkowane podczas urazów, gdy w jakiś sposób trzeba znieczulić organizm. Tak też dzieje się, gdy eksploatujemy nasze ciało. W momencie, gdy męczymy mięśnie, mózg dostaje sygnał, że trzeba nas pocieszyć. W ten sposób jesteśmy w stanie czerpać radość pomimo zmęczenia bieganiem, pływaniem, jazdą na rowerze, czy też innym sportem.
Warto wspomnieć, że redukcja stresu przebiega do pewnego momentu naszych ćwiczeń. W przypadku katowania się dzień po dniu, gdy organizm zaczyna być zbytnio eksploatowany, dochodzi do sytuacji, w której wysiłek powoduje powstanie pewnego rodzaju stresu, a nie odprężenie. W rezultacie produkowany jest kortyzol negatywnie wpływający na odporność, syntezę białek, procesy metaboliczne, a nawet na włosy, które mogą zacząć wypadać.
Wróćmy jednak do pozytywnych aspektów aktywnego trybu życia, bo w rekreacji nie możemy wyróżnić żadnych innych! Przebywanie na świeżym powietrzu to dotlenienie mózgu, wzmocnienie układu odpornościowego, zdobycie cennej witaminy D, która będzie w późniejszym czasie potrzebna do prawidłowego użycia wapnia budującego kości. Dostrzeżemy też poprawę jakości snu, mniejsze roztargnienie, poprawę samopoczucia podczas dnia, a nawet zauważymy postępy w pracy układu pokarmowego!
Regularne ćwiczenia wpłyną nie tylko na polepszenie Twojej kondycji i wytrzymałości, ale także na pracę serca, którego regularne trenowanie pozwoli na obniżenie ciśnienia krwi, a także tętna spoczynkowego. To osoby żyjące aktywnie mogą liczyć na zmniejszone ryzyko chorób naczyniowych, zawałów.
Nie od dziś wiadomo, że sport jest doskonałą szkołą dla charakteru. To on pozwoli nam pokonać własne granice, nauczy dążyć do celu i nie odpuszczać, to on sprawi, że pokora zostanie wpisana w dzień codzienny. Z kolei kolejne odnoszone sukcesy i przekraczanie własnych barier pozwolą na uwierzenie w siebie, poprawią samopoczucie i sprawią, że na kolejny trening pójdziemy z uśmiechem i szczerymi chęciami, a żaden z naszych najbliższych nie będzie musiał wypychać nas siłą z wygodnego fotela.
15 komentarzy
Uwielbiam ten przypływ energii po treningu!!! Odkąd ćwiczę regularnie i zdrowo się odżywiam jestem dużo bardziej spokojna i radosna 🙂
To jeden z głównych powodów dlaczego wysiłek fizyczny stał się moim nałogiem !!! Jak wcześniej nie wyobrażałam sobie znajdować codziennie czas nawet na 30 min ćwiczeń a co dopiero 1h albo i dłużej, tak teraz nie wyobrażam sobie dnia bez ćwiczeń 😉
Bo dobry treningos nie jest zły !!! 😀
Popieram popieram w 100% !!! ♥ ♥ ♥
Wysiłek bardzo korzystnie wpływa na naszą psychikę więc warto się ruszać 😉
Ruch korzystnie wpływa na całe nasze ciało, psychikę ale też życie i decyzje jakie podejmujemy. Jesteśmy bardziej pewni siebie i zdyscyplinowani więc łatwiej nam w życiu spełniać swoje marzenia i dążyć do celu 🙂
A tam ja jak sobie zjem tabliczkę czekolady to wtedy się czuje najlepiej
Ja właśnie mam całkowicie odwrotnie…. Jak najem się słodyczy to czuję się dobrze może przez 5 sekund, potem odrazu czuje się bardziej ospała i zmęczona, a do tego czuję wyrzuty sumienia że nie potrafiłam się oprzeć i uległam tak przyziemnej zachciance. Także napchanie się czekoladą nie przynosi nic dobrego… No chyba że mowa tu o czekoladzie gorzkiej min 70% czekolady to wtedy jak najbardziej czasem sobie można pozwolić, ale oczywiście umiar potrzebny jest we wszystkim 😉
Ja właśnie zdecydowałam się na miesiąc bez słodyczy i czegokolwiek co może ten cukier zawierać. Koniec drugiego tygodnia a ja czuję się świetnie i nawet nie mam specjalnie ochoty na słodkie 😉
Czyżby wyzwanie z chodakowską?? X-) Ja to samo więc trzymam kciuki 😉
Najgorzej jest jak już się raz zje coś słodkiego to później chce się coraz bardziej, normalnie nałóg porównywalny do fajek XD ;p
no niestety taka jest idea słodyczy i napoi słodzonych… im więcej jeszcz tym bardziej masz ochotę na kolejne słodkie…. dzięki temu że cukier uzależnia producenci kasują miliony….
Ale niestety takie mamy czasy że nie dba się o zdrowie ludzi bądź o ich dobro a jedynie o własny zysk, sukces i bogactwo przede wszystko choć miały by być budowane na ludzkiej krzywdzie.
Nawet bym powiedziała że gorszy niż papierosy w niektórych przypadkach. Ale można być jak najbardziej uzależnionym od cukru i słodyczy… :/
To jest jedno z uzależnień zbierających największe żniwo, powiedziałabym że na równi z papierosami, alkoholem i narkotykami…