Warto żyć zdrowo, to niby banał, ale zobaczmy ilu z naszych sąsiadów czy znajomych narzeka na różne dolegliwości, brak nastroju, apatię. Człowiek niby zdrowy, ale jednak coś jest nie tak.
Nie mamy już takiego zapału i radości jaką mieliśmy dawniej. Jeszcze się uśmiechamy, ale już nie tak jak dawniej z byle czego, nie tak łatwo wyciągnąć nas na spontaniczny wypad za miasto. Niby jesteśmy zdrowi ale jacyś tacy apatyczni. Coś Wam to przypomina?
Apelom dotyczącym zdrowego trybu życia, odżywiania nisko przetworzonymi produktami, ruchu, aktywnego wypoczynku i spędzania wolnego czasu możliwie jak najbliżej łona przyrody nie ma końca. Mimo to, wielu z nas lekceważy nawoływania specjalistów, a niejednokrotnie także rodziny i postanawia zostać przed telewizorem z chipsami w niedzielny wieczór, a urlop spędzić w wybetonowanym mieście.
Niejeden z nas rękami i nogami broni się przed dostaniem się do pracy na piechotę, siłownią, a także zieleniną pojawiającą się na talerzach. W końcu nie jesteśmy królikami, żeby żywić się sałatą!
Czas uświadomić sobie, że naturalnym środowiskiem naszego życia nie jest wybetonowane osiedle, a nasz organizm potrzebuje ruchu. Godziny spędzane przed komputerem w pracy i równie nieruchliwa droga do domu, po której odpoczywamy w fotelu, dzwoniąc po pizzę (bo przecież po ciężkim dniu nie ma sił na gotowanie), negatywnie wpływają nie tylko na wygląd, ale przede wszystkim zdrowie i samopoczucie, które powinny stanowić dla każdego z nas priorytet.
Pozorne wyrzeczenia, jakim dla szerokiego grona osób są ćwiczenia i zmiana nawyków żywieniowych mogą przynieść zbawienne skutki zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Udowodniono, że odpowiednio zbilansowana dieta, a co za tym idzie, odżywiony organizm, bez niedoborów witamin, to przede wszystkim gotowość do działania, wypoczęty, chłonny wiedzy umysł, zapał do pracy, a ponadto redukcja rozdrażnienia i znacznie produktywniejszy dzień, stojący przed każdym z nas otworem. W końcu ciężko wymagać od naszego organizmu, który widuje warzywa jedynie w postaci frytek z jednego z fast foodów, gotowości do działania, wigoru i werwy, jaka towarzyszyła nam w dziecięcych latach. To, co spożywasz ma bezpośredni wpływ na całość procesów zachodzących w organizmie, a ciało odwdzięcza się za to, co dostaje od Ciebie.
Nie samym jedzeniem żyje człowiek, a codziennością dla każdego z nas powinna być aktywność fizyczna, zwłaszcza jeśli praca, którą wykonujemy ma charakter biurowy, wymaga pozostania w jednej pozycji przez długi czas. Nie musi to być wyczynowe bieganie maratonów, ani pokonywanie niebotycznych odległości wpław. Warto zacząć od prostych rzeczy, wybierając aktywność, która sprawi nam przyjemność. Może to być zarówno rower, jak i pływanie, bieganie, popularny w ostatnim czasie nordic – walking, a także gry zespołowe, w które możemy pobawić się w gronie znajomych.
Najtrudniejszy zawsze będzie początek, ale po nim przyjdzie czas na samą przyjemność. Jak zacząć? Co zmienić?
– przede wszystkim zmiany wprowadzaj stopniowo;
– w pogodny dzień wybierz drogę piechotą, a nie tramwajem;
– postaw na produkty ekologiczne, porzuć te wysoko przetworzone o znikomej ilości wartości odżywczych przy dużej kaloryczności;
– nie unikaj siłowni, nie wzbraniaj się przed proponowanym wypadem w góry;
– zaplanuj wakacje tak, by połączyć leniuchowanie z możliwością uprawiania sportu;
– popracuj na działce – to też rozrusza Twoje kości;
– a może fitness, poznasz świetnych ludzi, a stworzony zespół może trwać razem przez lata;
– wyjmij z szafy starą rakietę tenisową bądź łyżwy;
– zrób coś, co sprawi Ci radość, nie katuj się bieganiem, którego nie cierpisz i nigdy nie lubiłeś;
– staraj się zamienić produkty w Twojej kuchni, choćby tradycyjny olej na ten rzepakowy;
– zamień chipsy na owoce i domowe desery sezonowe;
– wybierz się na zakupy do zapomnianego warzywniaka.
Ponadto to właśnie ruch, a konkretnie wytworzone podczas aktywności fizycznej endorfiny, pozwolą Ci na zredukowanie napięcia, pozbycie się stresu i oderwane od rzeczywistości. To doskonały sposób na odcięcie się od ciężkiego dnia w pracy i spędzenie czasu tylko ze sobą bądź z towarzyszem, na którego mamy ochotę.
Twoje ciało na pewno nie zapomni o staraniach. Możesz liczyć na:
– poprawę nastroju;
– poprawę koncentracji;
– lepszy wygląd skóry i włosów;
– lepsze krążenie i funkcjonowanie układu odpornościowego;
– dotlenienie organizmu i zwyczajne rozruszanie zastanych kości;
– zmniejszenie problemów zdrowotnych;
– zrzucenie wagi;
– ujędrnienie ciała, także w przypadku zmarszczek;
– wigor i świetne samopoczucie.
Tak niewiele dzieli Cię od pełni szczęścia. Zrób pierwszy krok i ciesz się świetnym zdrowiem, które nie będzie musiało być wspomagane przez suplementy diety, magiczne kapsułki, które na dłuższą metę nie pomagają, a wręcz szkodzą.
10 komentarzy
W tych czasach żyjemy w zbyt wielkim pośpiechu, nie mamy czasu na zdrowy tryb życia i płacimy za toniemałą cenę.
A do tego doszła jeszcze łapanie pokemonów ;D Ale jednak coś wolnego czasu muszą mieć Ci ludzie jeśli mają czas chodzić po ulicach bez celu i łapać pokemony XD !!1
Ja też łapie pokemonasy !!!! XD Ale trzeba się faktycznie za nimi nalatać XD
Weź daj żyć….
Zawsze lepsze to niż siedzenie w domu – oby tylko pod samochód nie wpadła łapiąc pokemona na przejściu XD
Te pokemony to jest jakaś tragedia… niby te dzieci wyszły z domów ale chodzą po mieście z nosem w telefonach….
Od 3 miesięcy zmieniłam całkowicie swoje nawyki żywieniowe i faktycznie czuję się lżejsza, radośniejsza i mam więcej energii m.in. na ćwiczenia ! 🙂
Oj dla mnie największym problemem jest nieodporność na stres z którym też ni umiem sobie poradzić i to wiecznie rzutuje na mój humor i relacje z innymi…
Ćwiczenia pomogą Ci się odstresować i uspokoić a samodyscyplina sprawi że będziesz bardziej pewna siebie i będziesz wierzyła w swoje możliwości więc żadne zadanie nie będzie dla Ciebie na tyle stresujące żeby rzutować to miało na Twoje zdrowie ! 🙂
Wszyscy zbyt nerwowo rzucają się na głęboką wodę… i dzięki temu szybko tracą zapał i kończą z dietą i ćwiczeniami, a warto się najpierw na spokojnie przygotować, zaczerpnąć wiedzy na ten temat i ułożyć sobie plan którego będziemy się trzymać. I trzeba być dla siebie wyrozumiałym i spokojnie podejść do sprawy 🙂 każdy ma gorsze dni i każdemu może się podwinąć noga 🙂